Najpiękniejsze słowa 

Kocham Cię, kocham, kocham… – to były słowa, które najczęściej wypowiadała moja niezwykła, wyjątkowa, cudowna córka Ania. Słowa, które niosły w sobie całą jej delikatność, czułość i wielkie serce. Słowa, które nawet teraz, gdy jej już nie ma, brzmią we mnie i otulają światłem, ciepłem, obecnością.


Ania miała niezwykłą zdolność kochania. Miłość była dla niej jak powietrze – naturalna, konieczna, obecna w każdej chwili. Od dziecka dawała jej uwagę, pielęgnowała ją, dzieliła się nią. Miłowała bezgranicznie swoją córeczkę Hanię! Kochała swoich najbliższych, przyjaciół, szanowała ludzi „spotykanych na drodze”. Sama też pragnęła miłości – chciała ją czuć, doświadczać, zanurzać się w niej. I dostała ją. Miłość w ogromnej ilości! W każdej minucie, w każdym spojrzeniu, w każdym geście. W tych wspólnych latach, w ostatnich miesiącach, w tych najtrudniejszych tygodniach i w ostatnim pożegnaniu…

Ania była moją najlepszą nauczycielką. Przez całe życie uczyła mnie miłości, ale w ostatnim czasie – jeszcze mocniej – pokazywała, jak być naprawdę tu i teraz, jak dostrzegać drugiego człowieka w pełni, jak obejmować go swoją obecnością. Powtarzała „kocham Cię” tak, jakby to było jej najważniejsze zadanie – przypominać, że miłość jest ponad wszystko. Mimo choroby, mimo trudnych dni, mimo bólu – jej serce zawsze było pełne czułości. 

Dziś tak bardzo mi brakuje jej głosu. Tych słów, które wypowiadała z uśmiechem, czasem przez śmiech, czasem szeptem, a czasem z takim przekonaniem, że czułam się najlepszą mamą na świecie. Na szczęście wiem, że miłość nie znika. Ona zostaje – w każdym wspomnieniu, w każdej myśli, w każdym moim oddechu. Jest między nami jak niewidzialna nić. A ja, gdy się zatrzymuję, gdy zawieszam się w chwili bez myśli, czuję, że jesteśmy razem w energii a ta rozłąka jest tylko iluzją…

Ania nauczyła mnie, że warto mówić „kocham Cię” zawsze. Nie odkładać na później, nie czekać na „lepszy moment”. Bo miłość powinna być wypowiadana – głośno, wyraźnie, bez lęku.

I dlatego ja też powtarzam:Kocham Cię, kocham, kocham…

anna-2
anna-1
anna